Do niedawna ich miejscem były wycieraczki pod drzwiami, dziś zazwyczaj znajdujemy je w skrzynkach pocztowych, przy kasach oraz przy wyjściu ze sklepu. Mowa oczywiście o gazetkach promocyjnych!
Z pewnością każdy z nas chociaż kilka razy przeglądał kolorową „lekturę” z marketu. Bez względu czy robiliście to z nudów, z ciekawości to zawsze choć jeden produkt z promocji przyciągnął uwagę. Pomimo wielu nowych form reklamy, gazetki promocyjne są wciąż skutecznym i popularnym narzędziem wspierania sprzedaży wśród klientów.
Mogłoby się wydawać, że najchętniej sięgają po nie osoby w średnim wieku i osoby starsze. Nic bardziej mylnego. Wśród czytelników są jest również wiele osób młodszych w grupie wiekowej 18 – 24 lata. Znikające gazetki promocyjne ze stojaków w danych placówkach również są dowodem na niesłabnące zainteresowanie ze strony klientów.
Na rynku prawie każda z sieci handlowych wykorzystuje ten rodzaj komunikacji. Różnice pomiędzy nimi można zauważyć w strategii. Ważnym aspektem jest sposób dystrybucji, gdzie występuje podział na rozmiar sieci oraz poziom jej wydatków przeznaczany na komunikację marketingową. Warto wziąć pod lupę Biedronkę i Lidl, które nie prowadzą tzw. „masówki” dystrybucji od drzwi do drzwi. Pomimo tego, że gazetki Biedronki z promocjami nie prowadzą systematycznej dystrybucji door-to-door, są najbardziej rozchwytywanym tytułem. Równie dużą popularnością cieszą się ulotki z Kauflandu, Tesco czy Pepco.
Ulotki promocyjne głównym narzędziem marketingu wielkich sieci handlowych
Pomimo tego, że część sieci handlowych w Polsce zmniejsza nakłady, dla większości jest to nadal jedno z najważniejszych narzędzi marketingu.
Papierowe gazetki niosą za sobą wiele zalet. Przede wszystkim generują bardzo duże zasięgi, jeśli jest odpowiednio prowadzona dystrybucja oraz ich ekspozycja w wielu placówkach. To wywiera niemały wpływ na konwersję.
Ulotki to także eksponowanie różnorodnych produktów w jednym miejscu, takiej możliwości nie dają inne kanały komunikacyjne takiej jak np. TV lub radio. Ponadto docierają do osób, które nie korzystają z Internetu, czyli w dużej mierze w najstarszą i jednocześnie jedną z najliczniejszych grup wiekowych.
Wyższość digital marketingu nad dystrybucją gazetek promocyjnych
Jednak są też wady tego narzędzia, którego największą są koszty stałej dystrybucji. Opcje targetowania, liczba zaangażowanych osób w produkcję i dystrybucję, a także mierzenie jej efektu jest znacznie trudniejszym procesem niż analogiczne procesy prowadzone w sieci. Ilość pracy nad dystrybucją ulotek promocyjnych niesie za sobą szereg zadań, które są czasochłonne i nie kończą się na zaangażowaniu jednej osoby.
Ważnym aspektem są działania konkurencji, a jak wiadomo ona nigdy nie śpi. W tym celu należy regularnie przeprowadzać kontrole i audyty wewnętrzne, a także zewnętrzne. Te kwestie warto zlecić wyspecjalizowanym firmom z doświadczeniem. Nie monitorując konkurencji, możemy spodziewać się znacznego pogorszenia efektywności. Pomimo wielu niedogodności związanych z dystrybucją typu door-to-door jest to nadal najlepszy sposób dotarcia do klientów.